

Zatrudnianie dobrych ludzi to kwestia być albo nie być każdej firmy. Albo przynajmniej „być lepiej” albo „być gorzej”. 🙂 I w większości przypadków, żeby sięgnąć do puli naprawdę dobrych kandydatów, nie wystarczy już zestaw tradycyjnych narzędzi. W wielu segmentach grupy docelowej potencjalni pracownicy mają naprawdę duży wybór zawodowych możliwości, a walkę o rządy dusz wygrywają pracodawcy, którym lepiej udaje się pokazać kulturę organizacyjną i sprawić, że zadziała ona jak magnes. Dobre wideo może w tym pomóc. Tylko jak sprawić, że twój film będzie dobry?
Niestety, tworząc filmy employer brandingowe, często wpadamy w pułapkę. Poprzestajemy na „gadających głowach” i pokazujemy firmy w najbardziej stereotypowy z możliwych sposobów. Większość popularnych „klisz”, których używa się w komunikacji, w swoim filmie fantastycznie obnażył Twitter. Jeśli więc chcesz wiedzieć, jak nie kręcić filmów w EB, obejrzyj ich wideo tak, jak gdyby było na serio. I nie rób tego swojej firmie 🙂
A jak to zrobić?
Można pójść drogą Intela, który w swoich kultowych (brr, kiepskie słowo, ale one takie naprawdę są!) filmach zrobił z pracowników prawdziwe gwiazdy.
Stereotypy? Każda firma ma kilka, z którymi musi powalczyć. Można to zrobić wprost, można też z dystansem. Jedną z moich ulubionych bitew z uprzedzeniami i kulturowymi kalkami jest EY-owy film ze Szwecji. 0.36 polecam każdemu, kto twierdzi, że nie da się mówić o podatkach z błyskiem w oku.
A skoro przy podatkach jesteśmy, to zostańmy również w branży. PwC i Al Capone. I fantastyczny przykład na ogranie w filmie insightu z badań. Kto kiedykolwiek rekrutował podatkowców, ten wie (ale innym też powinno się spodobać)!
Można się też wyluzować, spojrzeć na to, co chcemy powiedzieć, z przymrużeniem oka, i zrobić film zupełnie inaczej niż wszyscy.
Jak TBWA Londyn, które zamiast opowiadać, dlaczego zostało jednym ze 100 najlepszych miejsc pracy, po prostu pokazało Jima, który za nic nie odpuściłby ani jednego dnia pracy. Naprawdę za nic!
Albo jak BBH. Z dziećmi w rolach głównych. Bez zadęcia. O zaletach pracy. I zabawnie. Lubimy to oglądać, tak po prostu 🙂
PS 1: Jeśli akurat pracujesz nad filmem, zajrzyj do ostatniego Magazynu, w którym Grzegorz Nowosielski z Outstanding Studios radzi, jak nakręcić dobre video.
PS 2: Tak, każdy EB-owiec powinien też znać akcję „The Candidate” Heinekena. Ale pokazano go w środowisku HR-owym już tyle razy, że odmawiam zrobienia tego po raz kolejny 🙂
PS 3: Tak, ten wpis jest inspirowany pewnym świeżym polskim filmem. Takim fajnym na poziomie konceptu, tak koncertowo schrzanionym na poziomie realizacji…