

Na dworze zimno i mokro, a dni stają się coraz krótsze. Jesienna nostalgia zachęciła mnie do podróży w przeszłość i do powrotu w pamięci do tego, co działo się w polskim EB wiele lat temu. Przewertowałem licznie zgromadzone u nas materiały archiwalne; nie chciałem się cofać o 3 czy 5 lat, bo w kontekście EB w Polsce nie są to przecież czasy tak odległe i przynajmniej spora część z nas (zarówno specjalistów, jak i konsultantów ;)), te czasy pamięta. Dlatego zabrałem się za lekturę naszych najstarszych materiałów, czyli tych z początku lat dwutysięcznych.
W kontekście EB były to bardzo ciekawe czasy. Praktycznie nikt (przynajmniej w Polsce) jeszcze nie wiedział, że EB to EB. Jakość kreacji w wielu była przypadkach (ekhmmm) mocno kontrowersyjna i przypominała siermiężne reklamy produktowe z lat 90. Wszystko robione było „na czuja” i według własnego widzimisię. Niemniej, w tej całej partyzantce znalazłem przykłady kampanii i działań, które, mimo że zrealizowane wiele lat temu, (po niewielkim odświeżeniu, głównie w zakresie typografii) mogłyby śmiało funkcjonować i dziś. Oto mój subiektywny ranking.
5. Procter&Gamble (ok. 2000/2001 roku)
Wprawdzie jest to zdecydowanie najgorszy wizualnie materiał wśród wybranych przeze mnie do zestawienia, to jednak nie znalazł w nim przypadkiem. P&G na początku XXI wieku wydało przewodnik dla kandydatów, w którym radziło, jak zaplanować karierę zawodową, uczyło, jak definiować cele, i pokazywało możliwości karierowe. Wydany dziś, byłby z pewnością pomocnym materiałem dla studentów pierwszych roczników.
4. Nestlé (2005/2006)
Forum Nestlé to projekt (niestety, już nie istnieje), w którym studenci z Europy Środkowej rywalizowali ze sobą, rozwiązując case’y biznesowe. Oto jedna z jego reklam.
3. Ernst&Young (2002/2003)
W czasach, gdy cała Wielka Czwórka komunikowała się w bardzo podobny sposób i pokazywała wyłącznie młodych, uśmiechniętych i profesjonalnie ubranych ludzi, Ernst&Young był tą organizacją, której materiały wyróżniała najwyższa jakość. Grube broszury, specjalne przekładki, dobre zdjęcia.
2. Masterfoods (2005/2006)
Masterfoods (obecnie Mars) przez wiele lat był klasą sam dla siebie. Materiały firmy sprzed 10 lat nie tylko były innowacyjne (folia lustrzana na broszurze, śródokładki w przewodnikach karierowych), ale również nowocześnie zaprojektowane. Zabrane dziś (bez zmian!) na uczelnię nadal wyróżniałyby firmę na tle wielu konkurentów rekrutacyjnych.
1. PricewaterhouseCoopers (2000/2001)
Pokazujesz na zdjęciach pracowników i myślisz, że to innowacyjne działanie? Mam złą wiadomość. Nie dość, że w PwC (wtedy PricewaterhouseCoopers) wpadli na to 15 lat temu, to dodatkowo zrobili sesję zdjęciową, która wyróżnia się na tle nawet tych robionych obecnie.
Pamiętasz jakieś inne fajne działania? Może masz inne ulubione kampanie? Napisz o tym w komentarzu 🙂
P.S. Tym, którzy wiedzą, że pracowałem w PwC, i szukają powiązania z wynikami rankingu, chciałbym powiedzieć, że sesja była zrealizowana kilka lat przed moim dołączeniem do firmy i nie mam z nią (niestety) nic wspólnego 😉