
Próbujemy podsumować to, co wydarzyło się w 2013 w polskim employer brandingu. Część pierwszą mogliście poczytać wczoraj. Kolejna – jeszcze nie ostatnia – porcja podsumowania poniżej. Co byście dorzucili? 🙂
2013 to był też rok EB-owych eventów. Organizowanych z coraz większym rozmachem, przez coraz więcej firm. Mieliśmy więc na uczelniach business lounge, rysowników, brazylijskie pomarańcze i parafinowe zabiegi na dłonie. Dokąd nas to zaprowadzi w 2014?
F jak film. 8 marca miał swoją premierę Dzień kobiet. Film inspirowany „pewnym kryzysem” polskiego pracodawcy. 21 czerwca na ekrany weszli Stażyści. O Google. Kinomaniak z EB-owym zacięciem zdecydowanie miał co robić w 2013.
Gratulacje dla odważnych od Grupy Pracuj. Zawsze zazdrościliśmy zagraniczniakom, że mają takie fajne kampanie job boardów (ech!), mamy i polską wersję. Czekamy na więcej!
Heineken zgarnia literkę H.
Wiadomo za co. Ale i tak przypomnimy:
„I” za to wędruje do tych, którzy zajmowali się w tym roku z większym nasileniem działaniami skierowanymi do pracowników (czyli internal brandingiem :)). Bo było ich więcej i lepszych. I oby to był stały trend.
Polskie Ramy Jakości Staży i Praktyk. Pojawiły się w tym roku. Czy coś z tego wyniknie? Zobaczymy 🙂
A na kolejną część zapraszamy już jutro 🙂