

Po wysypie kampanii reklamowych udających ogłoszenia rekrutacyjne (pamiętacie zarządcę wyspy, a w Polsce hodowcę trawy, testera wódki, a ostatnio ambasadora przyjemności?), mamy – chyba dość nieoczekiwaną – zmianę miejsc. Tym razem firma szukając pracownika postanowiła… stworzyć kampanię fikcyjnego produktu i dzięki niej zainteresować i przyciągnąć kandydatów-marketingowców.
Kilka portali społecznościowych i film prezentujący 'nowy produkt’ – grę 'Marketing Director II’. Z wypowiedziami pracowników (np. testera gry) i prezesa firmy. Teoretycznie mógł to być film wprowadzający na rynek nową grę, ale tak naprawdę to viral, który ma pomóc rekrutować marketingowców-pasjonatów. Z odniesieniami do obowiązków potencjalnego kandydata. I sporym wsparciem PR-owym (informacje o kampanii widzieliśmy w przynajmniej kilku newsletterach marketingowych i PR-owych), co ważne o tyle, że grupą docelową są marketingowcy, dla których te media są zwyczajnie narzędziem pracy.
Można? Można. I to wcale nie przy ogromnym budżecie, bo liczył się tu przede wszystkim pomysł (sam film można było już zrealizować tanio lub drogo – w zależności od możliwości i preferencji).
A film wygląda tak: