
Stosunkowo niedawno miałem okazję lecieć Wizz Airem. Lot jak każdy inny, ale moją uwagę zwrócił pewien szczegół. Otóż przeglądając magazyn pokładowy trafiłem na artykuł, w którym pracownicy tej linii tłumaczą… co kochają w swojej pracy. Pewnie potraktowałbym to jak „wypadek przy pracy” (w końcu nie jest to aż tak częsta praktyka), ale przypomniałem sobie, że gdy leciałem z nimi wcześniej, w magazynie pokładowym również były wątki karierowe. Co z tego wynika? Wizz Air świetnie wykorzystuje nadarzające się okazje, by pokazać się jako pracodawca. O tym też będzie dzisiejszy wpis: o pojawiających się okazjach J
Ile razy zastanawialiście się nad nowymi kanałami dotarcia do kandydatów? Pewnie wiele – w końcu (prawie) wszyscy to teraz robią… A ile razy w swoim myśleniu wyszliście poza narzędzia wykorzystywane tradycyjnie w ramach działu HR? No właśnie… Robi to już znacznie mniej firm. To nie jest jednak żadnym wytłumaczeniem, bo wojna (o talenty) rządzi się swoimi prawami. Bez względu na stopień naszej kreatywności, możliwości działu HR działającego samodzielnie prędzej czy później zawsze się skończą. A jednocześnie nasze zapotrzebowanie na kandydatów wcale nie maleje (z moich obserwacji wynika, że raczej rośnie ;)). Musimy więc iść krok dalej. Co to oznacza? Koniec z ograniczaniem się tylko i wyłącznie do naszych HR-owych możliwości. Musimy szukać możliwości w innych obszarach funkcjonowania naszej firmy i… lepiej wykorzystywać nadarzające się okazje.
Czy dział HR wspomnianego Wizz Aira umieściłby tekst o swoich pracownikach bez udania się do marketingu, który wydaje magazyn pokładowy? Pewnie nie. Czy Skanska postawiłaby olbrzymią siatkę wizerunkową (prezentującą nagrody zdobyte przez firmę jako pracodawcę) na placu budowy w samym centrum Warszawy gdyby nie wycieczka HR-u do działu inwestycji lub podobnego? Również nie. A co z łódzkim Infosysem, który na budowanej właśnie siedzibie powiesił banner z hasłem rekrutacyjnym i adresem strony karierowej?
Niestety podobnych przykładów ciągle nie jest aż tak wiele, choć okazji w prawie każdej organizacji może być sporo (np. powierzchnie w punktach sprzedaży, gazetki czy newslettery dla klientów itp.). Wystarczy rozejrzeć się dookoła JTak, wiem, w wielu przypadkach jest to trudne. Sam słyszałem o sytuacjach, w których marketing wydający gazetkę dla klientów na wiadomość o chęci skorzystania z powierzchni przez dział HR… przedstawił cennik. Umówmy się, że takie rzeczy się zdarzają i będą się zdarzać (przynajmniej do momentu kiedy HR będzie traktowany jak jednostka wydająca, a nie zarabiająca pieniądze) ale co nam szkodzi spróbować? A nuż się uda i zyskamy nowy, i jak na polskie warunki ciągle dość niestandardowy, kanał dotarcia do kandydatów.
Zapraszam więc do poszukiwania J
P.S.
Jeśli znajdziecie w zasobach organizacji nowe kanały dotarcia do kandydatów i uda się Wam je wykorzystać, przyślijcie nam zdjęcia lub printscreeny na adres mjcc@mjcc.pl. Zaprezentujemy je szerzej na blogu i naszym facebookowym profilu.
Jeśli znajdziecie w zasobach organizacji nowe kanały dotarcia do kandydatów i uda się Wam je wykorzystać, przyślijcie nam zdjęcia lub printscreeny na adres mjcc@mjcc.pl. Zaprezentujemy je szerzej na blogu i naszym facebookowym profilu.