Page 35 - Magazyn Employer Branding nr 3
P. 35
» WIADOMOŚCI » EB WEDŁUG… » PORADNIK » CASE STUDIES » Z WIZYTĄ U…
» – Mieliśmy tam do dyspozycji dużą liczbę pokoi i prze- Są też boksy do rozmów telefonicznych i dwa pokoje Alicji
strzenną kuchnię. W ogrodzie zawieszone były hamaki. w Krainie Czarów do spotkań na osobności. Znajdują się
Latem, wśród zieleni, odbywały się spotkania z klientami. w nich ogromne krzesła, które podobno wzbudziły zachwyt
Kiedy frma liczyła już 30 osób i dynamicznie się rozwijała, niejednego gościa.
szybko potrzebowaliśmy nowej lokalizacji. Przenieśliśmy się
do typowo korporacyjnego budynku i funkcjonowaliśmy GoldenLine liczy około 70 pracowników, ale w obecnym
w nim przez blisko dwa lata. To nie był dla nas trafony biurze, zajmującym powierzchnię 970 m², pomieści się na-
wybór, biuro kompletnie nie podążało za naszym stylem wet 200 osób. – W poprzednim biurze przekonaliśmy się,
– opowiada Katarzyna Wilga, specjalista ds. marketingu. co znaczy ciasnota open space, więc postawiliśmy na dużą
Pracownicy tęsknili za wcześniejszą atmosferą swobody, przestrzeń. Odległości pomiędzy biurkami są naprawdę
dlatego rozpoczęły się intensywne poszukiwania nowej spore, a pracownicy mogą przestawiać stanowiska pracy
siedziby. Znaleziono biuro niemal idealne – przestrzenne, według swojego uznania, jeśli tylko nie koliduje to z całym
zajmujące całe piętro w sześciokondygnacyjnym budynku, układem – mówi Kasia.
z koronami drzew za oknem. Jedynym mankamentem był
brak ogrodu i tarasu. Za to różnokolorowe hamaki zawie- Pracownicy czują się w biurze na tyle dobrze, że chęt-
szono w kilku miejscach w biurze. – Najważniejszą zasadą nie spędzają w nim czas także po godzinach, np. grając
przy projektowaniu biura było to, żeby oddzielić pracę ci- w piłkarzyki. Zresztą pojęcie czasu w GoldenLine jest bar-
chą od pracy głośniej, tzn. informatyków od handlowców. dzo płynne. – Sporo osób pracuje wieczorami, a nawet
Ich przestrzenie znajdują się po przeciwnych stronach w nocy i wychodzi nad ranem, więc mamy 24-godzin-
biura. Na środku jest część wspólna – kuchnie, łazienki ny ruch. Czasem odbywają się tu spontaniczne imprezy.
(z prysznicem!) i pokoje spotkań – opowiada Kasia. W biurze To dla nas zupełnie normalne. Nie wyobrażam sobie pracy
znajdują się 4 sale do pertraktacji z klientami, jedna prze- w innym miejscu – kwituje Kasia.
znaczona na warsztaty i jedna konferencyjna, przeszklona. A.T.
MAGAZYN EMPLOYER BRANDING numer 3/2013 # 35
» – Mieliśmy tam do dyspozycji dużą liczbę pokoi i prze- Są też boksy do rozmów telefonicznych i dwa pokoje Alicji
strzenną kuchnię. W ogrodzie zawieszone były hamaki. w Krainie Czarów do spotkań na osobności. Znajdują się
Latem, wśród zieleni, odbywały się spotkania z klientami. w nich ogromne krzesła, które podobno wzbudziły zachwyt
Kiedy frma liczyła już 30 osób i dynamicznie się rozwijała, niejednego gościa.
szybko potrzebowaliśmy nowej lokalizacji. Przenieśliśmy się
do typowo korporacyjnego budynku i funkcjonowaliśmy GoldenLine liczy około 70 pracowników, ale w obecnym
w nim przez blisko dwa lata. To nie był dla nas trafony biurze, zajmującym powierzchnię 970 m², pomieści się na-
wybór, biuro kompletnie nie podążało za naszym stylem wet 200 osób. – W poprzednim biurze przekonaliśmy się,
– opowiada Katarzyna Wilga, specjalista ds. marketingu. co znaczy ciasnota open space, więc postawiliśmy na dużą
Pracownicy tęsknili za wcześniejszą atmosferą swobody, przestrzeń. Odległości pomiędzy biurkami są naprawdę
dlatego rozpoczęły się intensywne poszukiwania nowej spore, a pracownicy mogą przestawiać stanowiska pracy
siedziby. Znaleziono biuro niemal idealne – przestrzenne, według swojego uznania, jeśli tylko nie koliduje to z całym
zajmujące całe piętro w sześciokondygnacyjnym budynku, układem – mówi Kasia.
z koronami drzew za oknem. Jedynym mankamentem był
brak ogrodu i tarasu. Za to różnokolorowe hamaki zawie- Pracownicy czują się w biurze na tyle dobrze, że chęt-
szono w kilku miejscach w biurze. – Najważniejszą zasadą nie spędzają w nim czas także po godzinach, np. grając
przy projektowaniu biura było to, żeby oddzielić pracę ci- w piłkarzyki. Zresztą pojęcie czasu w GoldenLine jest bar-
chą od pracy głośniej, tzn. informatyków od handlowców. dzo płynne. – Sporo osób pracuje wieczorami, a nawet
Ich przestrzenie znajdują się po przeciwnych stronach w nocy i wychodzi nad ranem, więc mamy 24-godzin-
biura. Na środku jest część wspólna – kuchnie, łazienki ny ruch. Czasem odbywają się tu spontaniczne imprezy.
(z prysznicem!) i pokoje spotkań – opowiada Kasia. W biurze To dla nas zupełnie normalne. Nie wyobrażam sobie pracy
znajdują się 4 sale do pertraktacji z klientami, jedna prze- w innym miejscu – kwituje Kasia.
znaczona na warsztaty i jedna konferencyjna, przeszklona. A.T.
MAGAZYN EMPLOYER BRANDING numer 3/2013 # 35
